Jak rosyjskiego turystę wzięto za terrorystę.
21.11.2023
1745

Dziennikarz
Szostal Oleksandr
21.11.2023
1745

W Lizbonie miało miejsce dość zabawne zdarzenie. Mężczyzna pochodzenia rosyjskiego postanowił zamówić sok granatowy. Na pozór zwykłe zamówienie stało się powodem wezwania policji.
Znajdź pracę za granicą na stronie
W języku portugalskim słowo "granat" i "granat" brzmią prawie identycznie. Dlatego właśnie korzystając z tłumacza w telefonie, turysta dosłownie powiedział, że ma granat.
Kelner odebrał taką wiadomość jako zagrożenie i wezwał policję. Przybyli do restauracji po kilku minutach i aresztowali kelnera. Następnie zostali zabrani na posterunek policji. Przeprowadzono rewizję w jego pokoju i dopiero potem go zwolniono, nie znajdując żadnego granatu.
Czytaj także
- Policja zdementowała plotki o kradzieżach na Łukjanówce w Kijowie
- Zeleński nazwał kluczowy temat przyszłych negocjacji w Stambule
- Trybunał dla Rosji — Zelenski dał nowe zadanie ministrowi spraw zagranicznych
- Wypłaty dla wojskowych — jakie maksymalne kwoty przewidziano na sierpień
- W Działach Specjalnych podano liczbę cyberataków w ciągu ostatnich sześciu miesięcy
- Pistorius nazwał terminy dostawy nowych Patriot dla Ukrainy