Elektroniczna subwencja na mieszkanie: ZUS przedstawił nową usługę dla przesiedleńców.


Ukraina rozpoczęła eksperymentalny projekt wspierający wewnętrznie przesiedlone osoby (WPO) poprzez dofinansowanie wynajmu mieszkań. Zgodnie z decyzją Rady Ministrów z dnia 25 października 2024 roku, projekt ruszył 29 stycznia 2025 roku.
Główną cechą inicjatywy jest to, że państwo nie tylko udziela subwencji na opłatę za mieszkanie, ale także kompensuje odpowiednie podatki wynajmującym. To pozwala przesiedleńcom uzyskać przystępne mieszkanie.
Nowością jest cyfrowy format interakcji. Uczestnicy projektu, niezależnie od tego, czy są najemcami czy wynajmującymi, mogą zawierać umowy i składać wnioski o subwencję online, bez konieczności osobistego stawienia się. Wykorzystywany jest kwalifikowany podpis elektroniczny.
Proces przystąpienia do projektu jest prosty i wygodny. Najemcy wypełniają formularz elektroniczny przez swoje konto osobiste w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Wnioski zawierają dane osobowe, informacje o miejscu zamieszkania, dokumenty potwierdzające status WPO oraz dane bankowe.
Ważnym etapem jest potwierdzenie warunków ze strony najemcy i wynajmującego. Wynajmujący musi potwierdzić, że mieszkanie spełnia warunki do zamieszkania i odpowiada normom sanitarnym.
Po wypełnieniu formularza i podpisaniu dokumentów przez system, subwencja jest przyznawana, a jej status można sprawdzić w osobistym koncie.
Wcześniej Zakład Ubezpieczeń Społecznych Ukrainy wyjaśnił, jakie ulgi przysługują rodzinom wielodzietnym na opłatę za usługi komunalne.
Czytaj także
- Stara 5-hrywna banknot przyniosła 17 tysięcy: za jakie banknoty dają szalone pieniądze
- Mandaty dla kierowców i konfiskata samochodów: w Niemczech zaostrzono zasady dla Ukraińców
- Czerwcowe taryfy gazu już ustalone: kto zapłaci znacznie więcej
- Zeleński o produkcji dronów, sankcjach przeciwko Rosji i drogach Ukrainy do NATO: główne informacje z wystąpienia
- Na Ukrainie przygotowują "czystkę" paszportów: jakie dane znikną z dokumentów
- Ukraińców przeraża anormalne upały: Didenko wyjaśniła, co się naprawdę wydarzy