Na Lewobrzeżu doszło do konfliktu z udziałem patrolu ulicznego i TCzK.


W obwodzie lwowskim doszło do konfliktu między pracownikami miejscowego centrum kompletowania, policjantami i poborowymi mężczyznami. Kierownictwo patrolu ulicznego rozpoczęło dochodzenie w tej sprawie.
Zgodnie z informacjami Zaxid.net, incydent miał miejsce na trasie Kijów-Czop, gdzie pracownicy TCzK wspólnie z patrolowymi zatrzymali do kontroli dokumentów samochód Volkswagen Sharan, w którym znajdowali się trzej poborowi.
Z materiałów wideo opublikowanych w kanałach Telegram mężczyźni odmawiali pokazania dokumentów, a zamiast tego wezwali grupę wsparcia. Krewni lub znajomi przybyli na miejsce zdarzenia i stwierdzili, że mobilizacja i wręczenie wezwań są nielegalne.
Uczestnicy konfliktu krzyczeli i spierali się. Kobieta, która się wtrąciła, krzyczała o zatrzymaniu swojego brata i kazała mu odjechać z miejsca zatrzymania. Patrolowy próbował temu zapobiec. Doszło do słownej wymiany zdań, poprzedzonej krzykami i bijatyką.
Patrol uliczny zareagował na incydent i poinformował, że rozpoczęto dochodzenie w sprawie działań swoich pracowników. „Podczas wspólnej pracy z pracownikami TCzK patrolowi zatrzymali samochód. W trakcie tego doszło do sytuacji konfliktowej. Obecnie trwa dochodzenie służbowe. Okoliczności są wyjaśniane” - poinformowała patrolowa ulica Lwowszczyzny.
Czytaj także
- DPSU pokazała poruszającą rozmowę uwolnionego z niewoli obrońcy z bliskimi
- Krzywy Róg: Rosja uderzyła ponownie, gdy na miejsce ataku przybyli ratownicy
- Siły obrony zniszczyły trikolor, który okupanci ustawili na granicy z obwodem czernihowskim
- UE znacznie zmniejszył import ukraińskiej pszenicy i cukru
- Wymiana jeńców. Sztab koordynacyjny poinformował, kogo udało się uwolnić
- Ukraina przeprowadziła nową wymianę jeńców z Rosją