Pod przykrywką ChatGPT: jak hakerzy oszukują użytkowników sztucznej inteligencji.


Ostatnie dane od Talos i Google Mandiant potwierdzają, że cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują sztuczną inteligencję do rozpowszechniania złośliwego oprogramowania. Hakerzy wykorzystują popularność SI, aby przekonać użytkowników o dostępności zaawansowanych narzędzi, ale w rezultacie instalują złośliwe oprogramowanie, które może uszkodzić dane osobowe i zasoby finansowe.
Złośliwi aktorzy aktywnie reklamują swoje oszukańcze oferty w mediach społecznościowych, takich jak Facebook i LinkedIn. To sprawia, że szkody są jeszcze większe, ponieważ reklama może dotrzeć do milionów użytkowników. Badania pokazują, że cyberprzestępcy stale udoskonalają swoje metody i wykorzystują nowe technologie do osiągania swoich celów.
Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują sztuczną inteligencję do zwiększenia efektywności swoich ataków, używając jej do inżynierii społecznej i wsparcia szeroko zakrojonej reklamy swoich złośliwych działań. Ten trend jest niebezpieczny, ponieważ sztuczna inteligencja może znacznie nasilić potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa informacji użytkowników w środowisku online.
Czytaj także
- Biznes otrzymał wsparcie państwowe w wysokości 3,6 miliarda UAH: regiony i wiodące branże
- Makron wezwał do przearmienia Europy w obliczu agresji rosyjskiej: jak wzrośnie budżet wojskowy Francji
- W Ukrainie wzrosną ceny kart transportowych: ile trzeba będzie zapłacić
- Za kierownicą nie można, będzie trzeba wymienić prawo jazdy: kierowcy czekają surowe ograniczenia
- Na Ukrainie zatwierdzono zmiany w budżecie na 2025 rok: dokąd zostaną skierowane pieniądze
- PrivatBank dwukrotnie obniżył prowizję za przelewy walutowe: kto może skorzystać