Kierowcy transportu publicznego w okupowanym Ługańsku od miesięcy nie otrzymują wynagrodzenia - CNS.


W Ługańsku, który jest tymczasowo okupowany, kierowcy transportu publicznego borykają się z poważnym problemem braku otrzymywania wynagrodzenia. Problem istnieje już od pięciu miesięcy, a kierowcy nie otrzymali co najmniej miliona rosyjskich rubli.
Według Centrum Narodowego Oporu, okupanci tym razem postanowili zaoszczędzić na wypłacie wynagrodzenia kierowcom linii tramwajowo-trolejbusowej LPR. Problem nasilił się od marca ubiegłego roku. Obecnie 16 kierowców miejscowego przedsiębiorstwa komunalnego nie otrzymało co najmniej miliona rosyjskich rubli wynagrodzenia.
Te niezapłacone wynagrodzenia doprowadziły do krytycznego braku kierowców, co negatywnie wpływa na funkcjonowanie transportu publicznego w mieście. Podobna sytuacja ma miejsce w Doniecku, gdzie z powodu braku personelu na trasę wychodzi zaledwie trzecia część autobusów, trolejbusów i tramwajów.
Zaległości wypłaty wynagrodzenia kierowcom są kolejnym przykładem skomplikowanej sytuacji społeczno-ekonomicznej na okupowanych obszarach, gdzie miejscowi mieszkańcy borykają się z licznymi problemami i naruszeniami swoich praw.
Przypomnijmy, że wcześniej w Mariupolu, również tymczasowo okupowanym, doszło do dużego pożaru w pobliżu nowej bazy wojskowej rosyjskich okupantów.
Ponadto okupanci ściągnęli dodatkowe siły Rosgwardii na wschodni region Ukrainy, który jest tymczasowo okupowany. Celem tego działania jest znalezienie dezerterów.
WCześniej informowano, że w Wołczansk russycy używają najemników z Egiptu.
Czytaj także
- Test PZR o skręcie i lewym skręcie — kto komu ustąpi
- W Odessie pojawiła się jeszcze jedna tablica - ku czci kogo
- Legalność działania odesskich restauracji i klubów bez schronienia
- Dopłata w transporcie — o czym zapomina wielu pasażerów
- Ukraińcy mogą otrzymać pomoc od Agencji ONZ - szczegóły
- Nowa wola spadkodawcy — jak uchylić testament w 2025 roku