W okupowanym Enerhodarze blackout: co się stało.


Tymczasowo okupowane miasto Enerhodar w obwodzie żytomierskim pozostaje bez dopływu prądu z powodu awaryjnego odcięcia linii wysokiego napięcia. O tym informują rosyjskie media.
Przedstawiciele okupacyjnej administracji miejskiej informują, że specjaliści już ustalają przyczyny awarii i szukają możliwości szybkiego przywrócenia dostaw prądu: "Prawie cała dzielnica górnictwa pozostała bez światła".
Przypomnijmy, że w lipcu jedna z elektrowni koło Enerhodaru została zaatakowana przez drony, w wyniku czego ucierpiało ośmiu pracowników elektrowni jądrowej w Zaporożu. O tym poinformował szef Agencji MAEA Rafael Grossi.
Specjaliści MAEA, którzy znajdują się na elektrowni jądrowej w Zaporożu, donieśli, że widzieli gęsty dym i słyszeli eksplozje z kierunku urządzenia dystrybucyjnego po otrzymaniu informacji, że drony uderzyły w las. Elektrownia znajduje się poza terenem elektrowni jądrowej w Zaporożu, więc nie stanowiła zagrożenia.
Czytaj także
- Siły obrony zniszczyły prawie połowę pozycji operatorów dronów FR na Zaporożu (wideo)
- Nocny atak na Ukrainę: co najmniej siedem dronów trafiło w cel
- W Niemczech rośnie liczba balkonowych elektrowni
- Mapa działań wojennych na Ukrainie na dzień 3 lipca 2025 roku
- Straty wroga na dzień 3 lipca 2025 – Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy
- Analitycy ISW ocenili, jakie konsekwencje dla Ukrainy będzie miało wstrzymanie dostaw broni z USA